wtorek, 15 grudnia 2015

1. Powitanie. Idealne usta z Wibo.


Cześć, witam was serdecznie na moim blogu. Mam głowę pełną pomysłów i mam nadzieję, że was zainteresuje swoimi radami w tematyce urody. Moja historia z dbaniem o siebie zaczęła się w gimnazjum, to właśnie wtedy zrzuciłam sporo kilogramów i zaczęłam interesować się kosmetykami, sportem i modą. Na blogu na pewno pojawi się notka z moją metamorfozą, ale to z czasem. Na pierwszy ogień idą pomadki.

Matowe pomadki z Wibo, są pierwszymi z których jestem nieziemsko zadowolona. Dlaczego? Chyba głównym powodem jest to, że mogę mieć je na ustach od rana do wieczora i w ogóle się nie schodzą z ust. Co prawda nie ma dużego wyboru koloru, jednak ja z czterech dostępnych wybrałam trzy które idealnie się u mnie sprawdziły.


Łatwo się rozprowadzają na ustach, kolor jest bardzo trwały-nie znalazłam jeszcze pomadki która na moich ustach trzymałaby się dłużej. Oprócz tego optycznie powiększają usta, dają efekt jakbyśmy użyli konturówki. Jedyny minus ich jest taki, że trzeba się trochę namęczyć aby zmyć je z ust.


Mi do gustu najbardziej przypadł kolor nr 1, dla porównania zrobiłam wam zdjęcie jak poszczególne kolory prezentują się u mnie na ustach.

Nr 3

Nr 2

Nr 1

Jestem ciekawa czy wy też używacie tych pomadek z Wibo i który kolor podoba się wam najbardziej, zostawiam was z pierwszym postem, w następnych na pewno pojawi się historia jak zadbałam o swoje włosy i rzęsy. Pozdrawiam, Kasia.


2 komentarze:

  1. Moja Kasia, taka sławna :D
    Ja jestem zakochana w Matt&Lasting od Lovely, producentem jest Wibo, więc pewnie skład ten sam. Ale jest po prostu genialny, nie dość, że kolor (mam nr 1), to jeszcze ta trwałość i extramatowy efekt. :>

    OdpowiedzUsuń
  2. na dłoni podoba mi się nr 2, ale na ustach zdecydowanie trójka :)

    OdpowiedzUsuń