czwartek, 17 grudnia 2015

2. Jak zapuścić i zagęścić rzęsy.


Rzęsy-oznaka kobiecości. Każda z nas chce je mieć długie gęste, ale nie zawsze każdej z nas sprzyjają geny. U mnie niestety był to zawsze kompleks, zawsze krótkie, kruche, ledwo widoczne nawet po pomalowaniu tuszem rzęsy. Naprawdę długo z nimi się męczyłam, nie mogłam znaleźć żadnej skutecznej odżywki, więc zaczęłam kupować kępki i nieudolnie przyklejać, tak więc traciłam kolejne włoski które wyrywałam sobie wraz z doklejonymi kępkami. 

Teraz gdzie panuje szał na rzęsy wykonywane metodą 1:1, 2:1 itd.. my kobiety wpadamy w kompleksy ponieważ nie każdą z nas stać aby co miesiąc wydawać ok. 100zł na uzupełnianie rzęs, lub zwyczajnie obawiamy się osłabienia swoich naturalnych włosków przez taki zabieg, tak jak w moim przypadku.

Strasznie żałuje że nie zrobiłam zdjęcia "przed", abyście porównali jak bardzo zmieniła się długość i gęstość moich rzęs ale musicie uwierzyć mi na słowo, że dzięki dwóm produktom moje rzęsy wyglądają dzisiaj rewelacyjnie. Oto efekt jaki osiągnęłam po miesiącu i utrzymuje się do dziś, bo nadal podtrzymuje taką samą pielęgnację:


Na zdjęciu rzęsy nie są pomalowane! 
Przed tym jak zaczęłam poszukiwać skutecznej odżywki, rzęsy były przynajmniej o połowę krótsze niż na zdjęciu widocznym powyżej. Tak więc najpierw sięgnęłam po niezawodny jak dla mnie olejek rycynowy (do kupienia w aptece za ok 2,5zl) który co wieczór nakładałam starą szczoteczką od maskary. Zauważyłam, że rzęsy stały się mocniejsze, bardziej odporne na wypadanie i w końcu trochę się wydłużyły. Po jakiś dwóch tygodniach zakupiłam odżywkę Long4Lashes (do kupienia w aptekach, drogeriach za ok. 60-70zł) i to ona głównie wpłynęła na szybki wzrost włosków, używam jej do teraz i nie zawodzi a do tego jest strasznie wydajna ponieważ starcza na przynajmniej pół roku.


Moim zdaniem lepiej, wydać jednorazowo ok 70 zł na odżywkę  zadbać o swoje naturalne rzęsy niż tracić u kosmetyczki kosmiczne sumy aby osiągnąć podobny efekt.
Wiadomo, jak każda kobieta lubię dobrze się czuć gdy jest jakaś szczególna okazja wtedy sięgam po sztuczne rzęsy, które już dobrze nauczyłam się przyklejać, bo najważniejsze jest aby doklejać je do powieki a nie do naszych włosków. Oto mój ulubiony zestaw- rzęsy z Wibo oraz chyba najpopularniejszy klej DUO (mam go już dobre dwa lata, także również jest bardzo wydajny).


A jak wasze rzęsy? Jak o nie dbacie? Używacie innych odżywek, które możecie polecić? Chętnie poczytam wasze opinie na ten temat. :) 

1 komentarz:

  1. Bardzo chciałabym aby olejek rycynowy działał na moje rzęsy równie mocno, jak na większość kobiet. Niestety, mimo namietnego kilkutygodniowego użytkowania efekt był zerowy :(

    OdpowiedzUsuń